Autor |
Wiadomość |
<
Film i literatura
~
czytelnia
|
|
Wysłany:
Nie 17:40, 04 Maj 2008
|
|
|
Fullmetal Artist
|
|
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 2378
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Księżyc Płeć:
|
|
A ja lecę "Czerwone i czarne" Stendhala (Henryka Beyle), będącego za rekomendacją jednej polonistki, "romansem nad romanse". Z całym szacunkiem dla tej pani, jestem w połowie I tomu (120-130 stron za mną) i póki co widzę tu jedynie obłudnego, niedoświadczonego życiem dwudziestolatka. Zresztą narrator sam niejednokrotnie nie pozostawia złudzeń, nazywając kmiotka po imieniu kmiotkiem, obłudnikiem i całą rzeszą innych adekwatnych określeń. Gdzie tu ta magia?
Aha, 20latek zarywa 30letnią mężatkę-matkę trójki dzieci. Może to to ma być tym motywem hmm? W każdym razie to jest dramat, zobaczymy dalej
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:56, 04 Maj 2008
|
|
|
forumowa kryminalistka
|
|
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z promocyjnego zestawu
|
|
no ja próbowałam przebrnąć przez "Czerwone i Czarne" , ale za każdym razem dochodziłam do maks 30 strony
teraz czytam na zmiane wszystko Joyce'a i o Joysie (powolutkie i nieśmiałe przygotowania do pracy dyplomowej) i "Dzienniki" Sylvii Plath, od których oderwać sie nie mogę i przez które moja nauka cierpi.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:21, 04 Maj 2008
|
|
|
Fullmetal Artist
|
|
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 2378
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Księżyc Płeć:
|
|
Bo to jest dosyć ciężke i o pierdołach z grubsza mówiąc. "Powieść jest zwierciadłem, przechadzającym się po dziedzińcu świata", takie motto zdaje się przyświecało Stendhalowi podczas procesu tworzenia. Niemniej jest spora różnica pomiędzy XVIII/XIX-wiecznymi romansami francuskimi a współczesnymi Harlequinami . Kompletnie na czym innym się skupiali.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:03, 23 Maj 2008
|
|
|
Mistrz
|
|
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Zaczęłam czytać "Strony bólu" Troy'a Denning'a! Brat mi polecił i jak narazie wydaje się całkiem ciekawe
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:37, 13 Lip 2008
|
|
|
Księżna Mazowiecka
|
|
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z dupy na rękę.
|
|
A ja rąbie od jakiegoś czasu pamiętniki Osieckiej, niebawem będę musiała kupić następny tom.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:24, 18 Paź 2009
|
|
|
Fullmetal Artist
|
|
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 2378
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Księżyc Płeć:
|
|
"Idiota" Fiodora Dostojewskiego
Cokolwiek nie pisze się w kluczu (o ile ta książka rzeczywiście jest lekturą), wprost rozbraja mnie prosty schemat zachowań ludzkich, którzy nagle dorwą w swoje ręce takiego niegroźnego, bo wiecznie prostodusznego i dobrzechcącego "idiotę". Wniosek trochę gorzki i kładący kłam na wszystkie prodisneyowskie marzenia i wynagrodzonej uczciwości, zamiast bowiem "nagrody" w postaci ręki pięknej królewny, nasz tytułowy bohater zostaje pionkiem w brudnych, towarzyskich gierkach, bezskutecznie miotając się w okowach zależności, które mu się narzuca.
Gdyby ktoś kilka lat temu powiedział mi, że zwierzając się komuś narzucamy mu takie kajdany, w życiu bym w to nie uwierzyła.
Ale i sama miałam podobną historie jakiś czas temu. Wyjeżdżając do pracy do ludzi, których zupełnie nie znałam, zachowywałam się jak ten tytułowy Idiota, bez nawiązywania zażyłych kontaktów, z uprzejmym uśmiechem dla każdego. Nie minęło wiele czasu a historia zaczęła przypominać tę z powieści, a ludzie zaczęli mnie prosić o wstawiennictwo w tym czy tamtym. Smutne, ale prawdziwe.
Ostatnio zmieniony przez Black dnia Nie 12:25, 18 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:04, 19 Paź 2009
|
|
|
Patron Saint of Heartache
|
|
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
|
Aktualnie podczytuję powoli "Rzeźnika drzew" Pilipiuka. Nic specjalnie absorbującego, nie jest to 'literatura z ambicjami', ale dla miłośników rodzimej fantastyki całkiem przyjemne - ładny język, choć poziom opowiadań niestety nierówny.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 12:46, 10 Gru 2009
|
|
|
Plebs
|
|
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Ostatnio w ksiegarni widzialem rzeznika drzew, ale nie mialem akurat pieniedzy i tak wyszlo, ze nie kupilem.
W tej chwili zabralem sie za Nostalgie Aniola, a to pod wplywem traileru filmowego, ktory obejrzalem w kinie. Film zapowiada sie swietnie, a ksiazka? Poki co (sma poczatek, 30 strona dopiero) jest dobra. Zobaczymy co bedzie dalej.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:17, 10 Gru 2009
|
|
|
Patron Saint of Heartache
|
|
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
|
Nie wiem, czy warto wydawać 3 dychy akurat na "Rzeźnika Drzew" Moim zdaniem lepiej już zainwestować w którąś część Jakuba Wędrowycza, jeśli koniecznie ma być Pilipiuk.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:48, 10 Gru 2009
|
|
|
Wiedźma
|
|
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3135
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: netherworld Płeć:
|
|
Pilipiuk, Sapkowski... to syn .......corka tlucze Nekroskopy, a ja Sage o czarnoksiezkniku no kocham Margit Sandemo i juz!
|
|
|
|
|
|